Ten kto mieszka z kotem

Ten, kto mieszka z kotem – Dla prawdziwych kociarzy mieszkanie z kotem, wbrew pozorom, ma niewątpliwie same plusy.

Niektóre aspekty wspólnego życia z kotem są godne zachwytu niczym mruczenie, a inne… No cóż, lepiej czasami po prostu je przemilczeć. Jak to jest mieć lokatora o tak ogromnej osobowości, zrozumie tylko ten, kto mieszka z kotem

 

 

 

Ten, kto mieszka z kotem

 

 

 

 

Ten, kto mieszka z kotem

8 prawd, które zrozumie tylko ten, kto mieszka z kotem

Chociaż każdy kot ma unikalny charakter, to większość kociarzy zgodnie przytaknie, że przebywanie z kotem i dzielenie z nim życia może zrozumieć jedynie inny opiekun mruczka.

 

Niektóre aspekty wspólnego życia z kotem są godne zachwytu niczym mruczenie, a inne… No cóż, lepiej czasami po prostu je przemilczeć. Jednak razem wszystko to składa się na portret szczęśliwego opiekuna kota, bo dla kociarzy mieszkanie z kotem – wbrew pozorom – ma same plusy. Prawda jest taka, że pełne zrozumienie można znaleźć jedynie w drugim opiekunie tego zwierzęcia. W końcu te dumne i niezależne zwierzaki mieszkają w naszych mieszkaniach na… własnych zasadach. A my nie mamy wyjścia, jak tylko bez zbędnego sprzeciwu to zaakceptować. Oto 8 rzeczy, które zrozumie tylko ten, kto również mieszka z kotem.

 

1. Mieszkanie z kotem, czyli wzorki z sierści na ubraniach

Próby utrzymania swoich ubrań – zwłaszcza ciemnych – z dala od sierści pupila nie mają większego sensu. Na początku waszego wspólnego życia pewnie kupiłeś najnowocześniejszy odkurzacz, który w mig miał rozprawić się z futrem. A może nosiłeś tylko tkaniny odporne na sierść (tak, podobno takie istnieją!) i regularnie co tydzień kupowałeś rolki do ubrań? W końcu jednak przestałeś się tym przejmować. I słusznie! Powinieneś z dumą obnosić kłaczki na ubraniach. Niech wszyscy wiedzą, że jesteś opiekunem miauczącego zwierzęcia.

 

2. Rzeczy lubią spadać. Tak po prostu

Jeśli mieszkanie z kotem i internet nauczyły nas czegokolwiek o mruczkach, to właśnie tego, że uwielbiają swoimi łapkami strącać wszystko to, co akurat uznają za godne… zrzucenia. Chcesz położyć na stole piękny obrus, a na nim postawić wazon z kwiatami? Przemyśl to jeszcze raz. A może zostawiłeś telefon niebezpiecznie blisko krawędzi stołu? Mamy nadzieję, że stać cię na nowy… Pamiętaj: to nie ty jesteś dekoratorem mieszkania, a twój kot.

 

3. Koty śpią nieustannie… tylko nie nad ranem!

Masz wory pod oczami, jakbyś całą noc spędził na imprezie? Wierzymy ci, że grzecznie leżałeś w łóżku i bezskutecznie próbowałeś zasnąć. Wydaje się, że nasze kochane stworki nie robią nic innego, jak tylko śpią, jedzą i znowu śpią. Owszem, ale to w dzień. Co więcej, właśnie wtedy, kiedy nikogo nie ma w domu…

 

Gdy tylko ty chciałbyś pospać, koty zaczyna rozpierać niesamowita energia. Szalone rajdy po mieszkaniu, łóżku, a ostatecznie po twoim ciele, drapanie ścian czy usilne próby umoszczenia się na twarzy opiekuna. Przecież kot robi to wszystko z miłości, byś nie zaspał do pracy lub szkoły. A że robi to wszystko godzinę przed budzikiem, to tylko po to, żebyście wspólnie mieli dla siebie więcej czasu, zanim znikniesz kotu z oczu na dobre kilka godzin.

 

4. Twój kot uwielbia pudła kartonowe bardziej niż drogie legowisko

Spędziłeś w sklepie pół dnia, odbijając się od jednej półki do drugiej. Przeczytałeś tysiące recenzji, by wybrać jak najlepiej. W końcu znalazłeś idealne legowisko dla kota, zabawki i duży drapak. Oczami wyobraźni już widziałeś ten błysk radości w oczach swojego pupila. W podskokach wracasz do domu, a kot? Wręcz z pogardą ogląda nowe przybytki, omija szerokim łukiem legowisko czy drapak i… od razu udowadnia ci, że kartonowe pudło jest tysiąc razy lepsze niż to, co właśnie mu kupiłeś. A zabawki? Zdecydowanie lepsze są rzeczy – zwłaszcza twoje – codziennego użytku.

 

5. Twój kot je lepsze jedzenie niż ty

Mieszkanie z kotem i dzielenie z nim życia jest pełne wyrzeczeń. Przecież nikomu się nie przyznasz, że ledwo wystarcza ci do końca miesiąca, bo całą swoją pensję wydajesz na swojego kiciulka. Przez blisko 30 dni będziesz żywić się chlebem z margaryną, by twój kot mógł spożywać jedzenie najlepszej jakości. Tak, to zrozumie jedynie inny opiekun mruczka… A że czasami kot zrzuci jedzenie na podłogę, to tylko po to, by pokazać ci swoje uznanie.

 

6. Zaakceptowałeś, że kot jest twoim szefem

Nawet nie próbuj udawać, że jest inaczej. Wszyscy wiemy, kto rządzi w domu, w którym mieszka kot. Podpowiedź: jego ulubione rozrywki to zrzucanie przedmiotów z wysokości, siedzenie na laptopie, gdy próbujesz pracować, spanie, jedzenie, polowanie czy głośne zawodzenie o czymkolwiek mu się podoba. A ty musisz to znosić lub brać w tym udział.

 

7. Koty nie wiedzą, co to przestrzeń osobista

Niby takie z nich niezależne zwierzęta, ale spróbuj się zapomnieć i zamknąć drzwi od łazienki. Po prostu dramat. Ta rozpacz, te próby dostania się do środka… Tak, koty zdecydowanie nie wiedzą, co to przestrzeń osobista – pójdą za tobą wszędzie. Co więcej, gdy ty leżysz i oglądasz swój ulubiony serial, mruczek z przyjemnością przytuli się do twojej twarzy (zasłaniając ci cały widok), byś mógł podziwiać jego tylną część ciała. Ale ty cierpliwie to znosisz, bo wiesz, że robi to z miłości do ciebie.

 

8. Nigdy nie wiesz, czy twój kot chce cię przytulić… czy ugryźć

Nie ma nic lepszego niż przytulanie się na kanapie z kotem… Dopóki nie wykonasz jednego niewłaściwego ruchu, a on straci cierpliwość: ugryzie cię, by za chwilę uciec do innego pokoju.

 

Magdalena Olesińska

 

https://www.koty.pl/artykuly/zycie-z-kotem/mieszkanie-z-kotem?fbclid=IwAR2LKfW3-UydFFk6HrogJc88b8iMqK2rOFrpsu75MLFojn4LFvCpXhQgLP8


#Kot #koty