Lato mostOFF rządzi

Lato mostOFF rządzi – to gorące podsumowanie pierwszej części Lata mostOFF 2016 ostrego pióra Janusza Muzyczyszyna.

 

Przegląd teatralny Lato mostOFF 2016
cz. 1

Lato mostOFF rządziZa nami (11.08) już w sumie 12 przedstawień zaprezentowanych widzom w ramach tegorocznego przeglądu Lato mostOFF. To kolejny rok istnienia wydarzenia kulturalnego, pomyślanego i zorganizowanego przez dyrekcję Teatru Żelaznego z Katowic-Piotrowic. Tym razem partnerem Żelaznego – drugim filarem tego mostu – jest Centrum Kultury Śląskiej w Świętochłowicach-Zgodzie. Swój udział w sukcesie projektu mają niewątpliwie władze tego miasta, które udzieliły istotnego poparcia nie tylko organizacyjnego, za co im chwała.

Tak więc, w trakcie wakacyjnych miesięcy, w każdą środę w Świętochłowicach i w każdy czwartek w Katowicach-Piotrowicach mamy okazję zobaczyć ciekawe przedstawienie. Tegoroczny program przeglądu zawiera pozycje wybitne i bardzo dobre. Póki co – a jesteśmy już w trzech czwartych imprezy – słabych przedstawień nie widziałem.

Tego lata na deskach obu scen goszczą artyści z teatrów z Warszawy, Krakowa, Łodzi, Gdyni i Gliwic z repertuarem nie tylko lekkim, komediowym ale i poważnym, zmuszającym widza do głębokich przemyśleń.

Na podsumowanie całego przeglądu jeszcze co prawda za wcześnie ale już mogę napisać z czystym sumieniem, że jest to bardzo udane przedsięwzięcie kulturalne, o czym świadczą pełne na ogół sale. Szczególnie cieszyła mnie duża ilość widzów na przedstawieniach w CKŚ w Świętochłowicach – mieście nie posiadającym własnego teatru zawodowego ani chyba wielkich tradycji w tej dziedzinie. Dobrze to rokuje na przyszłość, jak zresztą słyszałem – przyszłoroczny przegląd też ma gościć w tej samej placówce. Sporą zachętą dla widzów są też zapewne stosunkowo niskie a już na pewno nie zaporowe ceny biletów. Jak zdążyłem zaobserwować na kolejnych przedstawieniach pojawiali się często ci sami widzowie. I to jest chyba największy sukces organizatorów. Sukces tym trudniejszy do osiągnięcia, ze podobne imprezy rosną jak grzyby po deszczu.

Z niecierpliwością czekam na ostatnie przedstawienia i z przyjemnością podzielę się wtedy moimi końcowymi wrażeniami.

Janusz Muzyczyszyn
Janusz Muzyczyszyn blog


#latomostoff