Życie bezemocjonalne

Życie bezemocjonalne – co stałoby się z otaczającą nas rzeczywistością, kiedy każdy z nas zacząłby kierować się miłością i sercem.

“Co myślimy dzisiaj, decyduje o tym, czym jest nasze jutro”. Wszystko, co dzieje się wokół nas, pochodzi z tego co myślimy. Czym jest życie bezemocjonalne?

Życie bezemocjonalne

Życie bezemocjonalne

Obecnie, w dobie wszechobecnych komputerów, hipnotyzujących bardziej niż telewizja czy radio, czas się zastanowić nad przełamaniem transu – chocholego tańca. Nadmiar informacji, a w zasadzie przesyt, nieustanny niepokój, emocje, choroby, zła dieta i stagnacja ciała sprawiają, że wpadamy w bezmyślny stan umysłu, niczym letarg. A robotyzacja i maszyny nam nie pomagają. Co zatem zrobić? Wybrać …

życie bezemocjonalne.

Pomocne jest zbliżenie do natury. Obserwacja i zawieszenie w naturze. Śpiew ptaków, szum drzew, kwitnące łąki, lasy, cała przyroda, której każdy skrawek niesie nieodkryte. Skuteczna jest też medytacja lub dowolne skupienie umysłu i rozważenie wszystkiego wewnątrz siebie. Dobrze działa ho’oponopono lub własna modlitwa czy wiersz. Ale przede wszystkim dobrze jest określić cel i istotę – jakim chcesz być człowiekiem.

Pamiętać należy jednak, co szerzy buddyzm, wraz z nim medycyna chińskamechanika kwantowa i podpowiada świadomość – “Co myślimy dzisiaj, decyduje o tym, czym jest nasze jutro”. Wszystko, co dzieje się wokół nas, pochodzi z tego co myślimy. I wszystko dzieje się zgodnie z kierunkiem naszych myśli, zarówno każdego z nas, jak i wszystkich razem. Zatem wniosek jest prosty. Kieruj się sercem i miłością, a nic złego ci się nie przytrafi.

Pomyślmy, pokontemplujmy chwilę. Co by się stało, gdyby każdy z nas z osobna uspokoił emocje? To, co tak naprawdę hamuje każdego z nas! Wszystko zaczyna się w umyśle. A w czystym umyśle są czyste myśli. Jakim cudownym miejscem stała by się nasza rzeczywistość, gdyby każdy miał większą świadomość siebie? Ile dobrego można by było dla siebie zrobić. Jasnym się staje przesłanie Chrystusa, bo ci co przyjęli jego koncepcję bezwarunkowej miłości, widzą na własne oczy, co się wokoło dzieje i jak się dzieje.

I tutaj jawi się sens tzw. rozwoju świadomości. Nasz ludzki rozum, myśli z nim związane, a w nich schematy, programy, a wraz z nimi emocje, działają na naszą niekorzyść, bo są w nas zaprogramowane przez to, co zechcieliśmy uznać za swoje. A najzwyczajniej pochodzi od rodziców, rodziny, znajomych, nauczycieli, telewizji, radio, a obecnie z komputerów. Zauważając ten chaos, ucząc się odbierać głos intuicji, głos serca, możemy sprawić, aby wszystko działo się tak, jak chcemy. Możemy wreszcie odłączyć autopilota, który zbyt często błędnie nas prowadzi i pobyć ze sobą. I w końcu możemy dostrzec sposób życia w szczęściu i miłości. Chyba, że ktoś nie chce.

PS. Nie ma nic innego tylko twój stosunek do… wszystkiego. Jeśli jakiś ci przeszkadza – zmień go. Lepsze życie bezemocjonalne!

https://www.augustynski.eu/zycie-bezemocjonalne/?fbclid=IwAR1UnH7JHmouRkK0Bik4t7JDU_El15apAeMNHZiX8tvzVpL2gZEbcGHVE4Q


#ŻycieBezemocjonalne