Wózkarz rządzi ekipą filmową

Wózkarz rządzi ekipą filmową – Z jakiego powodu najniższy w hierarchii w ekipie filmowej nagle przejmuje jej dowodzenie i zaczyna rządzić.

Przeurocza anegdota z planu filmowego, na którym nagle wózkarz przejął dowodzenie nad całą ekipą.

 

 

 

Wózkarz rządzi ekipą filmową

 

 

 

 

Wózkarz rządzi ekipą filmową

Opowiada JACEK FEDOROWICZ*:

 

Kręcono pewien film, którego tytułu podać nie mogę, bo mnie oskarżą o zniesławienie, powiem więc tylko, że akcja dzieje się w Egipcie, chłopiec i dziewczynka zostają porwani przez Beduinów, karawana spotyka lwa… Dość szczegółów, bo Państwo mogą się domyślić.

 

Film kręcony był w autentycznej scenerii, w Egipcie. Niestety w pewnym momencie zabrakło dewiz.

 

Odbywa się zebranie całej ekipy, reżyser komunikuje smutną decyzję.

 

– Proszę państwa, z powodu braku dewiz niestety musimy przerwać zdjęcia, proszę zaraz zacząć pakować sprzęt, jutro wracamy do Polski.

 

– Ale jak to? – odzywa się zgodny chór członków ekipy. – Może trochę poczekamy, aż nam podeślą, taśmę mamy, konserwy też każdy jakieś przywiózł, hotel na pewno zgodzi się przetrzymać nas przez jakiś czas na kredyt…

 

– Nie – wtrąca się kierownik produkcji. – To niemożliwe, tu chodzi o dewizy, nie możemy się zadłużać w dewizach, wracamy.

 

Wtedy wstaje wózkarz.

 

Tu wyjaśniam, że wózkarz to był pracownik, którego jedynym zadaniem i umiejętnością było pchanie wózka z kamerą. Jeżeli była przewidziana tak zwana jazda, układało się szyny, po szynach wózek z kamerą pchał wózkarz w tempie ustalonym przez reżysera. Nie było w owych czasach w hierarchii ekipy filmowej osoby stojącej niżej. Nawet szósty asystent pirotechnika czy drugi pomocnik zastępcy mikrofoniarza stali znacznie wyżej niż wózkarz.

 

Wstaje więc wózkarz.

 

– Zostajemy – mówi.

 

Zapada cisza, bo wszyscy zastanawiają się, czy śnią, czy rzecz dzieje się na jawie.

 

– Na moją odpowiedzialność – dodaje wózkarz.

 

– Ale co pan! Wracamy! – oświadcza kierownik produkcji.

 

– Zostajemy – mówi wózkarz.

 

Kierownik produkcji sięga do kieszeni i wyciąga legitymację majora SB.

 

Na co wózkarz wyciąga legitymację pułkownika.

 

Zdjęcia w Egipcie dokończono.

 

 

*Jacek Fedorowicz, ,,Mistrz offu’’, wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa 2019, s. 264-5.

 

 

 

 

Znaleziono na:

Anegdoty teatralne, filmowe i muzyczne


#Film