Teatr od kuchni

Teatr od kuchni: co robi reżyser w trakcie premiery? Ilu reżyserów, tyle metod pracy. Jedni oglądają wszystko, inni siedzą w bufecie.

 

Teatr od kuchniUchylając Wam rąbka tajemnicy i pokazując, jak wygląda teatr od kuchni zamieszczam artykuł o tym, co robią reżyserzy podczas premiery.

 

Ja sam nie mam jednego jedynego zwyczaju w trakcie swojej premiery.

 

Kiedyś nigdy ich nie oglądałem, a jedynie słuchałem – znałem przecież partyturę na pamięć, nawet wszystkie pauzy, więc wiedziałem po tym dokładnie, jak przebiega przedstawienie.

 

Teraz zdarza mi się jakąś własną premierę zobaczyć, ale to wszystko zależy od formy dnia; jak wysoki jest poziom stresu – w dodatku jest to moment, kiedy już nic nie mogę zrobić i to chyba jest najbardziej stresogenne.

 

Szeregowe swoje przedstawienie oglądam natomiast, kiedy tylko się da w myśl zasady, że pańskie oko konia tuczy, albowiem bardzo mi zależy na tym, aby spektakl był grany według partytury, którą stworzyliśmy wraz z zespołem w trakcie prób, a bez dozoru reżyserskiego niestety przedstawienia mają tendencję, żeby się “rozłazić” w szwach.

 

 

 

 

Teatr od kuchni: co robi reżyser w trakcie premiery?

Są niczym trenerzy drużyn sportowych – prowadzą zespół pracując nad jego formą podczas przygotowań i odpowiadają za sukces lub porażkę przedsięwzięcia. Jak odbierają swoją pracę, gdy spektakl jest na finiszu i przed nimi i ich zespołem już tylko premiera teatralna? W cyklu ” Teatr od kuchni ” opisujemy zwyczaje, mody i zagadnienia związane z teatrem, znane w środowisku, ale już niekoniecznie mniej “wtajemniczonym” widzom. Tym razem sprawdzamy, co robią reżyserzy podczas premiery swojego spektaklu. W poprzednim odcinku pisaliśmy o “zielonym spektaklu”, a w kolejnym sprawdzimy, czym się zajmuje dramaturg w teatrze.

 

Wiadomo, że ilu reżyserów, tyle metod pracy. Podobnie jest z reakcjami na własne spektakle. Do legendy urosła już obecność na scenie podczas swoich spektakli Tadeusza Kantora, który zwykł dyrygować poczynaniami aktorów podczas przedstawień i zyskał zresztą na świecie grono naśladowców, choćby w osobie charyzmatycznego Włocha Pippo Delbono prowadzącego zespół z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie Compagnia Pippo Delbono.

 

W Polsce zawsze obecny podczas swoich spektakli jest niekwestionowany mistrz polskiej reżyserii – Krystian Lupa, który wprawdzie nie ze sceny, a z widowni kieruje poczynaniami aktorów, często komentując głośno pracę aktorów podczas przedstawień, niekiedy z mikrofonem w ręce, jak podczas prób. Lupa, gdy mu się coś nie podoba w grze aktorów, potrafi też krzyknąć, zakląć lub manifestacyjnie trzasnąć drzwiami w trakcie przedstawienia.

 

Tak radykalnie reakcje na własne spektakle to rzadkość. Jednak każdy reżyser inaczej odbiera swoje przedstawienia. Szczególnie podczas premiery.

 

– Nigdy nie oglądam premierowych spektakli, za to uważnie ich słucham. Po tym, jak mówią aktorzy, orientuję się, czy spektakl idzie zgodnie z rytmem, czy warto coś poprawić. Później zdarza mi się zaglądać na własne spektakle, ale rzadko i raczej podczas wznowień. Nie czuję potrzeby doglądania swoich przedstawień – mówi Krzysztof Babicki, reżyser i dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni.

Łukasz Rudziński

Czytaj więcej na:
https://kultura.trojmiasto.pl/-co-robi-rezyser-w-trakcie-premiery-n106824.html#tri


#teatr