Sztuczne mięso

Sztuczne mięso – Powstały już pierwsze fabryki sztucznego mięsa na świecie, a w Singapurze, od niedawna, można je już zjeść w restauracji.

Dla mnie sztuczne mięso jest spełnieniem mojego największego marzenia, albowiem od lat mam ogromny problem moralny ze spożywaniem zwierząt, które hodowane są tylko po to, żeby je zjeść.

 

Gdyby nie to, że mam wyraźne wskazania medyczne, żeby spożywać białko zwierzęce, już dawno stałbym się wegetarianinem. Myśl o tym, że jakieś zwierzę musiało oddać swoje życie przyprawia mnie o dreszcze, więc marzę o tym, żeby to mięso jak najszybciej zostało wprowadzone do szerokiego obiegu i było ogólnodostępne!

 

 

 

Sztuczne mięso

 

 

 

 

Sztuczne mięso dostępne już w restauracjach?

Singapur podpisał niedawno umowę ze słynnym amerykańskim start-upem. To pierwsze na świecie państwo, które wprowadza na większą skalę sztuczne mięso. Z czego ma być ono produkowane i gdzie będzie można go spróbować?

 

Opublikowany w zeszłym roku przez specjalną komisję pod egidą ONZ raport na temat zmian klimatycznych nie pozostawiał wątpliwości – produkcja mięsa na świecie i związana z nią konieczność hodowli zwierząt jest przyczyną rekordowej emisji gazów cieplarnianych do atmosfery (wartość ta jest nawet większa od tej generowanej przez transport). Oznacza to, że ilość spożywanego przez nas mięsa jest bezpośrednio powiązana ze zmianami klimatycznymi. Nie dziwi zatem fakt, że raport kończył się zaleceniem, by konsumenci starali się ograniczyć spożycie mięsa.

 

Z jednej strony takie rozwiązanie byłoby korzystniejsze dla środowiska, z drugiej – dobrze wpłynęłoby na ich zdrowie i kondycję.

 

Do zmiany nawyków żywieniowych zachęca też swoich obywateli Unia Europejska. Ogłoszona w maju strategia „Farm to Fork” – „Z pola na stół” ma na celu ułatwienie konsumentom dostępu do ekologicznych produktów i zwiększenie nakładów na edukację, by mogli sami dokonywać bezpieczniejszych dla siebie i środowiska wyborów. W kontekście zmian proponowanych przez ekologów, aktywistów i specjalistów do spraw żywienia nie bez znaczenia jest fakt, że wybuch pandemii koronawirusa może być częściowo związany z produkcją i ze sprzedażą hurtową mięsa w Chinach.

 

Gdzie będzie można spróbować sztucznego mięsa?
Gdy naukowcy alarmują o postępujących zmianach klimatycznych, a eksperci zachęcają do przejścia na dietę roślinną, nic dziwnego, że koncerny spożywcze prześcigają się w poszukiwaniu idealnego zamiennika tradycyjnego mięsa Trendem interesują się wielkie korporacje, takie jak McDonald czy Burger King, które szukają sposobu na wprowadzenie do swojej oferty alternatyw dla klasycznych burgerów

 

Od dłuższego czasu w internecie pisze się także o tzw. mięsie in vitro, które ma powstawać w warunkach laboratoryjnych. Do tej pory nie wiadomo było, kiedy dokładnie miałoby być dostępne dla większego grona konsumentów. Teraz okazuje się, że jako pierwsi spróbują go goście singapurskich restauracji.

 

Kilka dni temu Singapurska Agencja Żywności ogłosiła, że podpisała umowę ze start-upem Eat Just. Firma do tej pory była znana głównie z opatentowania pierwszego roślinnego zamiennika jajka, który do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej trafi w przyszłym roku. Teraz Eat Just ma zaopatrywać singapurskie restauracje w laboratoryjnie wyhodowane mięso kurczaka. Oznacza to, że Singapur będzie pierwszym państwem na świecie, które zdecydowało się na tego typu rozwiązanie.

 

Z czego powstaje sztuczne mięso?
Mięso in vitro to nic innego jak wynik zachodzących między sobą skomplikowanych reakcji biologicznych i chemicznych w bioreaktorze.

 

Do wyprodukowania sztucznego mięsa trzeba najpierw pobrać włókna komórkowe od żywego zwierzęcia. Później, dzięki specjalnej pożywce, komórki macierzyste pod czujnym okiem naukowców namnażają się w laboratorium. Proces trwa kilka tygodni, do momentu, kiedy komórki przekształcą się w pożądane tkanki mięśniowe. Tak powstałe mięso łączy się z wyprodukowanym w podobny sposób tłuszczem, a następnie dodaje się barwniki, które mają imitować naturalny kolor.

 

Według przewidywań smak tak wytworzonego mięsa nie powinien się różnić od tradycyjnego, a produkcja będzie bezpieczna zarówno dla konsumentów, jak i środowiska, gdyż jego skład naukowcy mogą w pełni kontrolować.

 

Podobne eksperymenty są podejmowane na całym świecie.

 

W Polsce mamy już za sobą pierwsze próby wytworzenia sztucznego mięsa, które zostało wyhodowane na… liściach szpinaku. Miało być alternatywą dla mięsa kurczaka. Eksperyment przeprowadzili naukowcy z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Jednak smak nie do końca imitował ten, który tradycyjnie kojarzymy z kurczakiem.

 

A jak będzie to wyglądało w przypadku sztucznego mięsa Eat Just? Pozostaje czekać na opinie pierwszych gości singapurskich restauracji oraz podobne działania innych państw na świecie.

 

https://kukbuk.pl/artykuly/


#SzuczneMięso