Nieudacznicy dostają teatr

Nieudacznicy dostają teatr – jakim cudem ludzie kompletnie bez kompetencji (nawet do kierowania kioskiem “Ruchu”) dostają następne teatry w nagrodę zniszczenia poprzednich?

Nieudacznicy dostają teatr – doprawdy niezwykłe zjawisko szerzy się w teatralnej Polsce, że za zdemolowanie jakiegoś teatru, ich dyrektorzy zamiast pójść siedzieć, albo przynajmniej zostać wyrzuceni na śmietnik historii, dostają w nagrodę następny teatr w innym mieście.

 

Nieudacznicy dostają teatr

 

Nieudacznicy dostają teatr

Już po raz enty w jednym z niedawnych konkursów na dyrektora, człowiek, o którym wiadomo, że kończąc swoją dyrekturę w innym teatrze kilka lat temu, nie pozostawił tam po sobie kamienia na kamieniu.

Mogę od ręki wymienić przynajmniej pięć takich sytuacji, które miały miejsce w ostatnich kilku latach i zastanawiam się czym to jest spowodowane.

Czy tym, że ZASP i MKiDN kompletnie straciły już jakiekolwiek rozeznanie w tym, co się dzieje w teatralnej Polsce, czy tym, że są one w istocie bezsilne mając mniejszość członków w komisjach konkursów ustawionych przez lokalne władze?

Czy tym, że zespoły aktorskie tak słabo się ze sobą komunikują i że po prostu nie ostrzegają kolegów gdzie indziej, co u nich się odbywało?

Czy tym, że ich koledzy nie chcą na to ucho słuchać i wiedzą, jak im się wydaje lepiej, a w istocie zależy im tylko na tym, żeby umocować dyrektora po znajomości, kumpla, który zagwarantuje im, że nie zostaną wyrzuceni z teatru?

Bo to, że lokalni urzędnicy zajmujący się kulturą są kompletnymi dyletantami i nie ulega chyba żadnej dyskusji?

Program samorządowy w kulturze, a szczególnie w teatrze poniósł totalną klęskę i teatry instytucjonalne powoli umierają zaduszane przez “spółdzielnie teatralną” i wiadome lobby. Jest to niestety widoczne gołym okiem i nie pomogą tego faktu przysłonić zasłony dymne wypuszczane przez przekupnych pisarczyków piejących peany na temat tych rzekomych majstersztyków, które powstają w bastionach tej antykultury i kolesiostwa. Widzowie po prostu co raz rzadziej chodzą do teatru. Kropka.

Ale o ile jest jeszcze wytłumaczalny brak jakiejkolwiek polityki kulturalnej na poziomie samorządowym to brak tego samego na poziomie krajowym jest już totalną hańbą i porażką państwa. Bo mając większość nowa kasta rządząca udowodniła jak na razie, że potrafi, co prawda ścinać głowy, ale nie ma żadnego pomysłu na to, co dalej. I nie wynika to bynajmniej z braku potencjału merytorycznego, intelektualnego i personalnego, ludzi stawiających się w opozycji do tak zwanego mainstreamu tylko po prostu z tego, że nowa władza w ogóle nie wie, że takowi ludzie istnieją.

Może pora ruszyć tyłek i się wreszcie doinformować?

Amen

 

nieudacznik

nieudacznik «osoba, której na ogół nic się nie udaje»
• nieudacznica • nieudacznictwo

https://sjp.pwn.pl/sjp/nieudacznik;2490031.html


#teatr