Nie kocham już
Nie kocham już – to następny odcinek znakomitej książki Anny Rychter, “Trener Duszy”, o życiu codziennym kobiet we współczesnej Polsce.
Nie kocham już mamy, to kolejna cześć książki Ani.
Nie kocham już
Widziała wtedy obydwoje rodziców razem: zdrową mamę i opiekuńczego tatę, jak idą z nią i Spokojnym do cyrku, który właśnie przyjechał do ich miasteczka.
Już wchodzą do dusznego namiotu i siadają w najwyższym rzędzie ławek. Drżąc z emocji będą oglądali tresurę lwów, uśmieją się z clowna, który zawsze potyka się o czubki własnych butów, a tato kupi im podłużne balony „z nosem” i lody, takie śmietankowe „Bambino” na patyku.
Mama jak zwykle odmówi ich zjedzenia, bo stale dba o linię, żeby wciąż podobać się tacie.
Spokojny jest jeszcze mały, więc na pewno zaśnie przed końcem spektaklu i tato będzie niósł go śpiącego „na barana” do samego domu.
Jesienna pójdzie sama, bo przecież ma już 6 lat i jest jego „dorosłą córcią”, za dużą, żeby zasnąć w cyrku. Ba, jest na tyle duża, że za jakieś trzy lata będzie nawet całkiem dorosła i zrozumie ojca, który powie:
– Nie kocham już mamy. Tak bywa w świecie rodziców. Będę teraz mieszkał z inną panią, na drugim końcu miasta. Zawsze możecie odwiedzać mnie z bratem. Ja też będę do was zaglądał, nie wyjeżdżam przecież daleko. Do zobaczenia… – pociągnął Jesienną za sztywne warkoczyki, w które Babcia wplotła białe wstążki w czerwone kropki.
Mama nie miała wtedy siły, żeby zajmować się nią i bratem, który właśnie robił babki w piaskownicy pod wielkim krzakiem bzu.
– Cześć, brzdącu, baw się, baw spokojnie – i opuszczający rodzinę ojciec pstryknął synka w lewe, bardziej odstające ucho, po czym zniknął za wysokim żywopłotem z ligustru…
C.D.N.
Link do strony FB, Ani:
Anna Rychter
strona, gdzie można kupić całą książkę Ani:
https://zaczytani.pl/ksiazka/trener_duszy,druk
miłość
głębokie przywiązanie do kogoś lub czegoś; silne, namiętne uczucie
https://sjp.pl/mi%C5%82o%C5%9B%C4%87
#Miłość