Miara mojej własnej wartości

Miara mojej własnej wartości – Nie bądź głupi i nie pozwól na to, żeby twoja własna wartość była mierzona w ilości znajomych.


Miara mojej własnej wartości

“….Ilu tak naprawdę ludzi potrzebujemy w życiu? Nikt nie mówił że dziesiątki, setki czy tysiące. Sprawa to jest iście indywidualna, a tak naprawdę nie do ilości, lecz do jakości się najzwyczajniej w świecie sprowadza….” Agata Sliwowski zadała to pytanie w swoim felietonie na Oh!me.

Kiedy byłem młody i głupi, wydawało mi się, że miara mojej własnej wartości była mierzona w po brzegi wypełnionym kalendarzem z numerami telefonów znajomych.

Ale tak to niestety jest, że człowiek tak naprawdę skazany jest na samotność, albowiem nie ma czegoś takiego, jak prawdziwa symbioza oprócz tej, której doświadczamy w łonie matki i ewentualnie tej, którą próbujemy atawistycznie przywołać w akcie miłosnym, który w swojej prawdziwej emocjonalnej naturze jest aktem wynikającym z pragnienia całkowitego wchłonięcia drugiego człowieka, czyli de facto aktem  kanibalizmu. I od opuszczenia łona matki, aż po śmierć, jesteśmy w istocie rzeczy samotni, ale żeby nie zwariować, nie mamy tego pełnej świadomości i tworzymy różne związki, oraz pragniemy być częścią większej całości.

Jednakowoż w obliczu prawdziwie ekstremalnych sytuacji, w obliczu cierpienia i śmierci, niezależnie od tego, jak bardzo kochamy i jak bardzo chcemy pomóc, nie możemy wziąć na siebie czyjegoś bólu, albo zamienić się z kimś na śmierć.

Boleśnie tego doświadczyłem, kiedy odchodziła moja ukochana mama, osoba z którą byłem związany, jak z nikim innym i mimo tego, że oddałbym wszystko, żeby ulżyć jej w cierpieniu, byłem całkowicie wobec niego bezradny.

Dlatego teraz kiedy jestem o wiele starszy i tylko odrobinę mądrzejszy, wiem, że to po pierwsze ilość znajomych z moją wartością nie ma nic wspólnego, a po drugie jeśli możesz powiedzieć, że masz w życiu choć jednego prawdziwego przyjaciela, to możesz powiedzieć że jesteś człowiekiem szczęśliwym i bogatym.

Amen

link do felietonu:
https://kempinsky.pl/ohme.pl/lifestyle/ilu-tak-naprawde-ludzi-potrzebujemy-w-zyciu-nikt-nie-mowil-ze-dziesiatki-setki-czy-tysiace/


#wartośćwlasna