MALARZ I AUTYSTYCZNY EGOTYK
MARCINA MAZUROWSKIEGO POZNAŁEM NA FACEBOOKU,
albo ściślej rzecz ujmując poznałem jego zdjęcia, które tam zamieszczał i które jako jedne z niewielu, wśród masowej internetowej sieczki, wyróżniały się in plus.
Przykuły moją uwagę niesamowitym wyczuciem światła, ale także niebanalnym przedstawieniem motywu – niezależnie od tego, czy była to rzecz, czy osoba.
Nie wiem, czy moje klikanie “lubię to”, czy treść mojej facebookowej strony spowodowało, że Marcin się do mnie odezwał i spytał, czy nie chciałbym uczestniczyć w jego fotograficznym projekcie, gdzie fotografuje ciekawych facetów na Śląsku.
Co prawda Ślązak, że mnie jeszcze żaden, bo ja jestem “krzok”, a w moich własnych oczach też ciekawy raczej nie jestem, jako prawie autystyczny egotyk. A poza tym mam ogromną niechęć do występowania przed obiektywem i pewnie dlatego zostałem reżyserem – żeby oglądać, a nie być oglądanym.
Ale ponieważ Marcin robił w rozmowie dobre wrażenie, a poza tym jego zdjęcia podobały mi się, zgodziłem się.
Następstwem tej decyzji są dwie galerie na mojej stronie:
“W obiektywie Mazurowskiego”
https://kempinsky.pl/galerie/w-obiektywie-mazurowskiego
i “Próby “Peggy Pickit””
https://kempinsky.pl/galerie/proby-peggy-pickit
Sami oceńcie, czy dobrze zrobiłem godząc się na te foty…
#GrzegorzKempinsky #MarcinMazurowski #PeggyPickit #PeggyPickitWidziTwarzBoga #TeatrLudowy