Lekcja życia, czyli czasem się uczysz

Czasami zupełnie niespodziewanie dopada nas lekcja życia.

lekcja życiaPewnego razu siedziałem nad Adriatykiem w knajpie mojego przyjaciela w Chorwacji, popijałem rakiję i zupełnie nieoczekiwanie pobrałem jedną z najważniejszych lekcji mojego życia.

Mój przyjaciel akurat wtopił kilkadziesiąt tysięcy euro i stracił kilka miesięcy ciężkiej pracy inwestując w knajpę w Zagrzebiu, która wbrew jego oczekiwaniom i wszelkim jego staraniom mu splajtowała.

Wyraziłem wtedy moje ubolewania, a on tylko uśmiechnął się, machnął ręką i powiedział, że raz wygrywasz, a raz się uczysz.

To zdanie wypowiedziane nie z katedry przez jakiegoś besserwissera, lecz w popołudniowym słońcu przy kawiarnianym stoliku, przez prostego, ciężko pracującego człowieka pozwoliło mi zrozumieć, że tak naprawdę nigdy się nie przegrywa.

Ta wiedza zamortyzowała mój niejeden późniejszy upadek, mimo porażek pozwoliła mi z uśmiechem i nie trawionym przez robaka zgryzoty iść dalej przez życie i jest jednym z najważniejszych wniosków wyciągniętych z mojego dotychczasowego bycia na tym łez padole.


#życie