Co jeszcze możemy kliknąć?

Co jeszcze możemy kliknąć? – Znakomita recenzja, Bartłomieja Latoszka, Mady Baby Kropka Klik! Rzadko zdarzają się tak dojrzałe recenzje.

Tytułowe klik. Z czym może się kojarzyć? A może nie musi się kojarzyć? Może jest już elementem naszego życia? Klik, otwarte. Klik, zamknięte. Klik, lubię. Klik, nie lubię. Co jeszcze możemy kliknąć?

 

 

 

Co jeszcze możemy kliknąć?

 

 

 

 

Co jeszcze możemy kliknąć?

Klik! Długo zbierałem się do, nie, nie do pisania, do zobaczenia spektaklu Teatru Remont. Zawsze był gdzieś na horyzoncie zainteresowań, ale jakoś się nie składało… ale minionej niedzieli…klik!

 

Premierowa prezentacja spektaklu, “Mady Baby Kropka Klik” Gianiny Cărbunariu w reżyserii Grzegorza Kempinsky’ego spowodowała chęć, potrzebę, spisania wrażeń, zadania pytań i próby na nie odpowiedzi. Nie jestem recenzentem, ale twórcy spektaklu wezwali mnie do tablicy. Klik!

 

Za długo czy za krótko? Zacznę od końca. Uważam to za istotny problem. Umiejętność trafienia w odpowiednią długość spektaklu. Obawiam się, że widz współczesny chce coraz krócej albo może coraz krócej. No tak. Wpływ mediów, skróty myślowe plus bombardowanie informacjami kształtuje odbiorcę. No tak. Czyli skracać tekst, przyśpieszać akcję i stosować jakieś sztuczki sceniczne? Tutaj aktorzy amatorzy emocjonalni byli sobą. I chwała im za to!…

 

…Spektakl opowiada o trójce ludzi na emigracji próbującej zbudować wyśniony świat. Każdy na swój sposób interpretuje rzeczywistość. Każdy ma marzenia, z którymi wspólnie przylecieli samolotem do Anglii z odległej Rumunii. Wspólnie nie znaczy razem. Wydawało by się, że emigracja to temat wyczerpany, niemal zastępczy. Nic bardziej mylącego. W tekście znajdujemy dużo stereotypowych rozwiązań jednak podanych z pomysłem i świeżością twórców. I tutaj mam kłopot. Coraz bardziej chcę przeczytać oryginalny tekst. Dlaczego? Żeby się dowiedzieć gdzie mnie zmanipulował reżyser.

 

Zaskoczenie nr.1

Trzy postacie grają aktorzy w liczbie dziesięciu osób! Tekst podzielony na różne kombinacje dialogów podawany raz w formie chóru, duetów, solówek czy kwintetów. Każdy jest każdą postacią. Dzięki temu zabiegowi mamy kilka charakterów w jednej postaci i coraz większe przekonanie, że nie ma stereotypowego emigranta. Taki walor dali nam aktorzy emocjonalni.

 

Brawo panie reżyserze!

 

Zaskoczenie nr.2

Reżyser pozwala grać. Nie wiem jak mogły wyglądać próby do spektaklu. Mogę się tylko domyślać, ale nie chcę. W słowie wstępnym dowiedziałem się, że spektakl próbował „wejść na scenę” od ponad roku. Jak już był gotowy to zamykano teatry. Aktorzy grają z dużą swobodą i pewnością siebie. Mimo tremy. Nie szarżują a mogli by, bo tekst i sytuacje na to pozwalają. Nie są skomponowani w jednolity zespół. Widać różnice w grze w doświadczeniu. Kwestie wspólnych wypowiadanych tekstów często nierówne, nie w tempo na innym poziomie głośności. Jednak to nie razi. Jest pełnoprawnym środkiem artystycznym.

 

Brawo Aktorzy!

 

Zaskoczenie nr.3

Muzyka z głośnika. Jak rzadko w teatrze muzyka przewija się prawie przez cały spektakl. Taki trochę filmowy zabieg. Dźwięki, które w pierwszym kontakcie mogą wydawać się denerwujące, zbyt absorbujące niepostrzeżenie stają się tłem, do coraz ciekawszej fabuły. Potrafią chwilami zaskoczyć swoją obecnością i ponownie przejść w ostatni plan.

 

Brawo pan Kompozytor!

 

Zaskoczenie nr. 4

Scenografia. A właściwie jej brak. A właściwie klasyczna wersja teatru studenckiego, czyli dziesięć białych krzeseł kilka reflektorów, kilka ostrych zmian świateł, soczystych kolorów. Drabiny tylko brak, do pełni studenckiej sceny, którą wypełniają postacie w przeróżnych kombinacjach, pozycjach i konfiguracjach.

 

Brawo!

 

Mógłbym tak jeszcze długo o tym i o owym, bo wrażeń wiele jak na niedzielę, jednak nie chcę. Proszę pójść i zobaczyć, potem resztę dopisać.

 

Bartłomiej Latoszek

 

p.s.

Tytułowe klik. Z czym może się kojarzyć? A może nie musi się kojarzyć? Może jest już elementem naszego życia? Klik, otwarte. Klik, zamknięte. Klik, lubię. Klik, nie lubię. Co jeszcze możemy kliknąć?

 

 

 

Teatr Remont

 

“Mady Baby Kropka Klik” Gianiny Cărbunariu

 

Reżyseria: Grzegorz Kempinsky

 

CKS Mrowisko w Gliwicach

 

Premiera: 13.06.2021


#Teatr