Artysta na wózku widłowym

Artysta na wózku widłowym – Michał Lenarciński zwraca uwagę, jak absurdalnie wysokie wymagania są w stosunku do płacy w polskich teatrach.

Kiedy sam byłem zatrudniony na etacie reżysera w teatrze, zarabiałem najniższą krajową i często mówiłem, że to wstyd i hańba dla teatru, bo na kasie w Lidlu, albo Auchan, bez żadnych kwalifikacji zarabiałbym dwa razy więcej.
Smutna prawda jest taka, że ludzie zatrudniani w polskich teatrach są trzymani na głodowych pensjach, a wymagania w stosunku do nich są niedorzecznie wysokie.
I tak to się porobiło, że artysta na wózku widłowym zarabiałby o wiele więcej, niż w publicznej instytucji kultury.

 

To wstyd i hańba! I dobrze, że Michał zwrócił uwagę na tę bezsensowną dysproporcję płac. Z  resztą przeczytajcie sami i złapcie się za głowę:

 

 

 

Artysta na wózku widłowym

 

 

 

 

Artysta na wózku widłowym

Na wózku widłowym dają 5 tysi brutto, w Lidlu za wykładanie towarów na półkach – 4,2 tys.

 

Tymczasem Teatr Nowy w Łodzi oferuje 3.800 zł brutto i wymaga:

 

1. koordynowanie repertuaru i prób w zakresie dostępności aktorek i aktorów grających w spektaklach
2. opracowanie i koordynacja harmonogramów prób i przedstawień wystawianych przez teatr (repertuarowych i gościnnych)
3. koordynacja współpracy z artystkami/stami współpracującymi z teatrem
4. koordynacja pokoi hotelowych będących w dyspozycji teatru, naliczanie opłat za pobyt pracownikom i współpracownikom teatru
5. przygotowywanie umów z twórcami/czyniami, artystami/kami współpracującymi z teatrem
6. informowanie kierowników/czek działów o zmianach repertuarowych
7. przygotowywanie egzemplarzy sztuk do prób
8. współpraca z ZAiKS i innymi podmiotami zajmującymi się prawami autorskimi
9. koordynacja prac związanych z licencjami
10. współpraca z działem księgowości w zakresie płatności tantiem autorskich i wyliczaniem stawek wg obowiązujących umów licencyjnych
11. współpraca z innymi działami teatru w zakresie informowania o zmianach repertuarowych oraz obsadowych
12. dbanie o przepływ dokumentów, raportów z prób, raportów inspicjenckich
13. archiwizowanie materiałów prasowych oraz promocyjnych dot. spektakli, raz w sezonie wysyłane dokumentacji /po 3 zdjęcia ze spektaklu/ do IT, Dialogu, ZAiKS/
14. organizowanie, koordynowanie wyjazdów na festiwale i gościnne wystawienie spektakli
15. prowadzenie ewidencji czasu pracy aktorów
16. naliczanie norm aktorskich do przekazania księgowości

 

WYMAGANIA
1. Znajomość prawa autorskiego
2. Znajomość kodeksu pracy w zakresie czasu pracy
3. Wykształcenie wyższe lub licencjackie, preferowane związane z teatrem, kulturą, zarządzaniem
4. Doświadczenie w pracy w kulturze, preferowane w teatrze publicznym
5. Znajomość funkcjonowania instytucji publicznych w Polsce
6. Znajomość festiwali teatralnych w Polsce i za granicą
7. Zainteresowanie współczesnym teatrem
8. Znajomość języka angielskiego na poziomie komunikatywnym w mowie i piśmie
9. Zdolności organizacyjne, umiejętność w podejmowaniu decyzji, opanowanie, kultura osobista, komunikatywność

 

To ogłoszenie wyczerpuje co najmniej zakres obowiązków dla półtora etatu, choć dziś, w XXI wieku to są raczej dwa etaty. Pod większością punktów nie mieści się kilka prac do wykonania, a kilkanaście składowych. Jeśli uśrednić – każdy z 16 punktów wymagań to godzina pracy dziennie – mamy 16 godzin. Ta stawka jest poniżająca dla człowieka. Teatr właściwie proponuje niewolnictwo.

 

Zdumiewa postawa progresywnej dyrektorki tego teatru, która przedstawia podobną ofertę. Gdyby była szczera, zamiast podpisać takie ogłoszenie, podpisałaby podanie o dymisję.

 

Michał Lenarciński 

 

https://www.facebook.com/lenarcinski/posts/pfbid02iawvqjG3n2RKvgQTBDyjms8tTc
NMt7cLiwNDevckrWoeijkkzd8PDhj3LXiLuDujl


#Teatr #Kultura #Pieniądze