Agnieszka Osiecka – nikt tak nie kochał!

Agnieszka Osiecka – nikt tak nie kochał! Nikt tak nie pisał o miłości, jak Agnieszka Osiecka do Jeremiego Przybory, kiedy się zakochali.

Ich miłość zaczęła się od listów. Przeczytaj, jak Agnieszka Osiecka pisała o miłości do Jeremiego:

 

 

 

Agnieszka Osiecka - nikt tak nie kochał!

 

 

 

Agnieszka Osiecka – nikt tak nie kochał!

Agnieszka Osiecka i jej listy do Jeremiego Przybory. Nikt tak nie pisał o miłości!

Miłość Agnieszki Osieckiej do Jeremiego Przybory zaczęła się od listów. Oto najpiękniejszy cytaty z korespondencji artystów.

Agnieszka Osiecka była wtedy młodą studentką, Jeremi Przybora – mężczyzną w średnim wieku. Ona z nim flirtowała, on się zakochał. Ich miłość trwała 2 lata i była owiana tajemnicą do tego stopnia, że nawet najbliżsi nic o niej nie wiedzieli. Pozostały jednak listy, kartki i pocztówki, które pokazują nam, jak chaotyczne, ale i mocne było uczucie Agnieszki Osieckiej do Jeremiego Przybory.

Agnieszka Osiecka – listy do Jeremiego Przybory

 

„Masz rację, że tęsknota może mieć różne kolory. Ze ślicznej, wesołej Anglii tęsknię do Ciebie jak spod pieca. Z Paryża tęsknię ponuro i z zaciśniętymi zębami. Paryż to jest karuzela, na której kiedyś złamałam nogę i nie umiem się tu bawić. Chyba że z Tobą”.

 

„Kochanie! Piszę do Ciebie w kropki. A może to nie kropki, tylko łzy (na taki temat, że Ciebie nie ma ze mną)”.
„Często kocha się »z przerwami«. To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, »że można wytrzymać« i w ogóle myśli się mocno o czym innym”.

 

„Kochany mój! Paryż bez Ciebie jest jeszcze bardziej bez sensu, niż można się było spodziewać. Wieczorami, kiedy bulwary zaczynają błyszczeć i pozować na obrazy znanych malarzy, to po prostu można zwariować. Jestem tu zupełnie odizolowana. […] Nie mam codziennych krzątanin i znajomych warszawskich czy londyńskich, mam tylko dekorację, w której brakuje bohatera. Przymierzam do Ciebie krawaty i piżamy ze wszystkich wystaw i wyobrażam sobie Ciebie w tutejszym łóżku”.

 

„Coś Ty zrobił, Jeremi, zostawiłeś mnie samą w pustym mieście, w którym pełno jest tylko Twojej nieobecności. Żeby Warszawę doprowadzić do takiego stanu, to tylko Ty potrafisz”.

 

„Jeremi, nie śnij mi się w TEN SPOSÓB! Nie śnij mi się w ten sposób, bo to po prostu nie wypada. Tutaj, w Szwecji, wszystko jest takie przyzwoite. A moja tęsknota za Tobą jest gorsząca i nieprzyzwoita jak Twoja za mną”.

 

„Odkąd doszedłeś do wniosku, że Ty mnie nienawidzisz, a ja Ciebie chromolę, mam w sobie jakiś zygzak. Wydaję mi się, że będzie albo bardzo dobrze, albo bardzo źle”.

 

„Jestem strasznie szczęśliwa, bo mi powiedziałeś, że Ci źle beze mnie”.

 

„Okazało się nagle, że jesteśmy do siebie niepodobni jak pies do kota. Myślę, że na to jest jedna jedyna rada: Kochaj mnie! Kochaj mnie, Jeremi, a wszystko będzie fajnie”.

 

„Wczoraj przy kolacji miałeś taką znudzoną minę, że pierwszy raz uprzytomniłam sobie, jak będziesz wyglądał, kiedy przestaniesz mnie kochać”.

 

Fragmenty listów pochodzą z książki „Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory listy na wyczerpanym papierze” Wydawnictwa Agora.

 

https://urodazycia.pl/kultura/


#AgnieszkaOsiecka