Absurd szwedzki
Absurd szwedzki to wiadomość, która niestety jest prawdziwa, że sieć szwedzkich aptek państwowych została oskarżona o rasizm bo nie sprzedaje ciemnych plastrów.
Szwecja jest mi szczególnie bliska, bo tam dorastałem, skończyłem liceum i zacząłem studia, dlatego tego typu wiadomości ogromnie mnie deprymują.
Absurd tego państwa, chyba najbardziej zbliżonego do wzorowego modelu socjalizmu, polega na tym, że Szwedzi mają chyzia na temat równości i równouprawnienia.
Tam 11 przykazanie brzmi: “Nie wychylaj się”.
Generalnie jest to rzeczą dobrą, albowiem tam nikt nie jest równiejszy od innych, nie ma immunitetu dla nikogo, ale w skrajnych wypadkach, staje się to bronią obosieczną i powoduje tak absurdalne sytuacje, jak poniższa.
Trzeba też pamiętać, że tego typu absurd nie jest wyłącznie kuriozalny i śmieszny, albowiem w państwie, w którym równość jest rzeczą nadrzędną, różnego typu skrajne ugrupowania używają jej jako wody na swój młyn. I tak skrajnie prawicowe, żeby nie powiedzieć rasistowskie ugrupowanie Sverige Demokraterna, zyskuje też dzięki takim paranoicznym sytuacjom zwolenników.
A to już na pewno śmieszne nie jest.
Szwedzki absurd. Apteki oskarżone o rasizm… bo nie sprzedają ciemnych plastrów
Co więcej, w Szwecji, która w kwestiach imigrantów była jednym z najbardziej liberalnych państw unijnych, coraz większe znaczenie zdobywa nacjonalistyczna partia Szwedzkich Demokratów, która w ostatnich wyborach zdobyła 12,9 proc. głosów i jej poparcie wciąż rośnie.
#Szwecja